środa, 14 grudnia 2011

Dialog dwunasty...


Joasia podjęła próbę samodzielnego oddychania!!! Jak wytrwa dalej, to odłączą respirator! Cieszę się okrutnie, jednak radość przysłania wizja Jej egzystencji jako „warzywka”.....
Mam doła....., potężnego..... I chyba jestem u kresu sił.... 
Dwa dni miałam skrzydła u ramion..., dziś z hukiem opadły... Wszystko pękło! Jesteśmy w punkcie wyjścia..... znowuuuuuuu! Już nie mam sił... Sepsa ją zabija!
Niebo granatowe tylko widzę... Ja umieram, razem z nią.............. Dziś od dłuższego czasu poleciały mi łzy........... tyle ich wypłakałam, że oczodoły były suche..... 

Co się działo? Asia oddychała sama?

Asia zaczęła sama oddychać, odłączyli respirator i przenieśli na Neurologię. Była raptem dwa dni. Dziś do południa było tak jak wczoraj, nawet już sama jadła! Wyrwała sobie sondę, więc poprosiłam, żeby spróbować ją karmić. No i jadła kaszkę, piła wodę, a wczoraj nawet wsunęła żarłocznie banana! Prawie wyrwała mi go z ręki! Do południa była przytomna i radosna, a wieczorem jak przyszłam, to zobaczyłam umierające dziecko! Uogólnione drgawki, temperatura 40,5 st. gronkowiec ją zżera, sepsa zabija....

Coś słyszałam o gronkowcu, jak pokonać go. Jakieś nowe odkrycie..., chyba olej...
To jest odmiana gronkowca MRSA, czyli zakażenie wewnątrz szpitalne!

Już mam. To olej z kolendry! Zabija lub ogranicza wzrost wielu groźnych bakterii,
w tym metycylinoopornego gronkowca złocistego (MRSA od ang. meticillin-resistant Staphylococcus aureus) czy pałeczki okrężnicy (Escherichia coli). Wyniki badań wskazują, że olejek kolendrowy uszkadza błonę otaczającą komórkę bakteryjną. Bariera między wnętrzem komórki a środowiskiem zewnętrznym zostaje przerwana, dochodzi też do zaburzenia podstawowych procesów życiowych, w tym oddychania, co ostatecznie prowadzi do śmierci mikroba, w tym metycylinoopornego gronkowca złocistego MRSA. Poczytaj tutaj:
http://wolnemedia.net/wiadomosci-ze-swiata/olejek-kolendrowy-na-zatrucia-i-lekoopornosc/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz