Bardzo podoba mi się to, co
zrobiłaś na naszym portalu. Blog..., by ludzie poznali ... co czujesz, by się czegoś nauczyli... Napisałaś
delikatnie i dosadnie. Może napisz, czego nie robią
w tej sytuacji, a powinni.
Trochę się boję.
Wtedy ich poruszysz i zaczną
gadać. Czemu się boisz? Co tracisz? Masz dar słowa Marysiu, pomóż im o tym pisać....
Chciałabym, ale „trędowatych” się omija.
Nie omija........., a może
omija........ Ja właściwie miewałam jak Ty. W tym najgorszym dole
zostałam sama.
Ależ tak, omija..... Zobacz, co i jakie wpisy są na blogu.
Większość to wielokropki i emotki... Jakby nie czuli i nie umieli mówić. A z
pewnością komentują to wśród znajomych.
Bo... czują się
onieśmieleni....., boją się urazić, czują się jakby niegodni.
To chyba nie tak...
Albo nie wiedzą, jakie słowa
ukoją Twój ból.
Żadne nie ukoją, ale mogą pomóc spojrzeć inaczej na
rzeczywistość.
Napisz więc o tym milczeniu na
blogu. Nie....., Ty teraz cierpisz.....! I tak dzielna jesteś.
Omijanie...., milczenie...
Właściwie naprawdę niewiele osób zachowuje się inaczej. Zwykle każdy próbuje
uciec, boi się „trudnych rozmów”. Ma dość kłopotów, albo mało empatii.
Kłopoty są i zawsze będą, ale czy musimy być z nimi tak
potwornie sami? Przecież dwie
troski lżejsze niż jedna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz