Jak się czuje Asia? Jak ty się
czujesz?
Ja już nie mam sił... Asię wprowadzono w głęboką śpiączkę,
odstawiono wszystkie leki, za dwie doby zacznie się modyfikacja leczenia....
W śpiączce podobno regeneruje się
organizm. Mów do Asi jak jesteś, w śpiączce słyszy się.... Mów... obudzi się!
Asia po prostu leży....,
pod tymi koszmarnymi rurami....! Jedyne co mogę, to głaskać ją i mówić do
niej..... Nie mogę patrzeć na jej łzy, serce mi
krwawi.....! Wiem, że cierpi, mimo morfiny!
Nie.., jak jest w śpiączce, to
nie czuje bólu, tak mi mówili.
To skąd te łzy i grymasy bólu na twarzy?
To jej sny..., albo psychiczny
smutek. Może wie, że Ty cierpisz, czuje to... Wtedy postrzeganie jest o wiele
szersze, choć inne, czasami metaforyczne. Czytałam kiedyś o tym. Ktoś na
przykład „śnił”, że toczy się wojna wokół i bał się otworzyć oczy. Nie budził
się, bo się bał.
Może tak mają ludzie „normalni”, ale Asia jest inna, ma inny
mózg...
Myślę, że niekoniecznie. Posłuchaj...
dziecko było w śpiączce... nie wiedzieli co czynić. Wpadli na pomysł, że się
boi........... i położyli je na matce... Dziecko czując jej znajomy zapach i
dotyk, obudziło się... To jest inne postrzeganie. Uspakajaj Asię.
Cały czas to robię
Niech czuje Ciebie. No... i
myślę, że to poskutkuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz